We use cookies - they help us provide you with a better online experience.
By using our website you accept that we may store and access cookies on your device.

Od 11 lat fascynuje go Hattrick: Kris_84

Rozmowa z Kris_84 (1376228) (wcześniej znany jako _Drix_), prezesem klubu Red Wings Kraków (475175) z którym wygrał Rubinowy Puchar Drugiej Szansy VIII Ligi - Puchar ligowy 2-go poziomu w jego 2. edycji.

Za tą samą pracę, co w Polsce - w innym kraju dostanie się kilka razy więcej, więc wcale mnie to nie dziwi, że ludzie wyjeżdżają za granicę zarabiać. Dlatego jeśli ma się jakąś formę zaczepki za granicą, to należy z niej korzystać i zarobić większe pieniądze, bo w Polsce człowiek się zaharuje za marny grosz, a na starość nie będzie miał nawet na lekarstwa - z wielkim żalem mówi Kris_84.



Pucharowe mini rozmówki (18)

1. Gratuluję wygrania Rubinowy Pucharu Drugiej Szansy VIII Ligi. Wygrałeś go w niezwykłych okolicznościach, po dogrywce: (512721390). Radość więc z trofeum zapewne jest jeszcze większa?

Dziękuję za gratulacje jak i za możliwość uczestniczenia w wywiadzie. Co do zdobytego trofeum, to fakt - radość jest ogromna, ponieważ jest to w zasadzie do tej pory moje największe osiągnięcie. Zaraz po odpadnięciu z Pucharu VIII ligi sądziłem, że wygram może góra 2-3 mecze. No ale było coraz lepiej, do tego miałem korzystną sytuacje w lidze, nie miałem zagrożenia ze strony przeciwników, więc skupiłem się bardziej na Pucharze, grając Picem w lidze. To chyba pomogło, bo zaszedłem aż do finału, którego przyznam - nie oglądałem całego z powodu braku czasu. Sezon 45 był jak do tej pory najlepszym moim sezonem, w którym oprócz zwycięstwa w Rubinowym Pucharze - zająłem 1 miejsce w Lidze VIII na koniec sezonu.

2. Pierwsza nazwa klubu to: Mega Team. Ale już po roku następuje zmiana na obecną nazwę: Red Wings Kraków...

Tak, pierwsza nazwa klubu brzmiała Mega Team, a czemu taka nazwa? Hmm, pierwsza moja myśl, po za tym zaczynałem przygodę z grą mniej więcej w równym czasie z kolegą, którego pozdrawiam, a miał on wtedy podobną nazwę klubu. Zmieniłem ją jednak po roku, gdyż chciałem by znalazła się w niej nazwa miejscowości, w której mieszkam, a że na komputerze miałem takie logo: orła czerwonego, a wiec Red Wings pasowało jak ulał. Posiadałem wtedy supportera, więc logo bardzo się przyjęło.

3. Jesteś jednym ze starszych użytkowników Hattricka. I to nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Co powiesz o Hattricku z perspektywy tych 11 lat gry?

Gdy 11 lat temu zakładałem drużynę to pamiętam, że mecze oglądało się z ogromną fascynacją, potrafiło się nie odchodzić od monitora: tylko minuta po minucie śledzić wynik meczu. Gra potrafiła niesamowicie wciągnąć i przyjemnie czas się spędzało. Teraz również tak jest, ale nie siedzi się już przez 90 minut bez ruchu na meczu, fascynacja jest ale już nieco mniejsza. Mówię oczywiście na swoim przykładzie, jest też mniej czasu, ponieważ również w życiu wiele się zmieniło przez te 11 lat. Ale bardzo się cieszę, że taka gra jest, miejmy nadzieje że jeszcze drugie 11 lat będzie istnieć, a może i dłużej.

4. Jaki jest twój pomysł na spędzenie czasu w Hattricku? Patrząc na twoje wyniki z klubem, to nie masz jakoś parcia na Ekstraklasę. Był czas, że wiele sezonów spędziłeś w VI lidze, ale potem to generalnie bawisz w okolicach VIII ligi. Dlaczego tak?

Grę zacząłem na poziomie VI ligi i faktycznie dużo sezonów w niej spędziłem,
równocześnie ucząc się wszystkiego: taktyki, dobrych transferów. Chciałem się odnaleźć w grze. Miałem również przygodę w V lidze, byłem nawet na pierwszym miejscu po półmetku ligi, ale potem już serie porażek i znów znalazłem się w VI lidze. Potem były sezony w VII I VIII lidze. Można było próbować walczyć o wyższe ligi, ale będąc w V widziałem, że jak na razie są to za wysokie progi dla mnie. I być może to był zły tok myślenia, trzeba było walczyć bo teraz szczerze powiedziawszy tamtejszy poziom V ligi odpowiada VII teraz. Niższe ligi bardzo się rozwinęły i drużyny osiągają naprawdę porządne statystyki, przez co trudno jest się przebić teraz nawet do VI ligi.

5. Nie miałeś ochoty rzucić w cholerę tej gry? Co cię tu trzyma tak długo?

Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby definitywnie przestać grać. Oczywiście zdarzało mi się powiedzieć po kuriozalnie przegranym meczu, że już nie będę grał bo to nie ma sensu, ale to zawsze było wypowiadane pod wpływem emocji i wcale tak nie myślałem. Gra w Hattricka sprawia mi wielką radość przypuszczam, że będę grał jeszcze przez wiele lat. Jest jeszcze wiele do osiągnięcia, nie można poprzestać na wygraniu VIII, VII czy VI ligi, Pucharu, trzeba piąć się wyżej, doskonalić drużynę i realizować cele.

6. Myślisz, że Hattrick zmieni się w następnych latach? Co twoim zdaniem powinno się stać, aby miliony zaczęły grać w Hattricka jak to się dzieje z innymi grami on line?

Zauważyłem, że mniej ludzi udziela się na forach ligowych. Mówię tu o ligach VII I VIII, fora po prostu nie istnieją, kiedyś były zabawy w typowania wyników, analizy meczów, teraz już jest tego mniej, a szkoda. Myślę, że jedną ze zmian, jakie można byłoby wprowadzić, to możliwość oglądania meczu w 3D. Na pewno przyciągnęło by to uwagę ludzi, że gra posiada taką możliwość i coraz więcej graczy zaczęłoby chętnie grać, a co za tym idzie można byłoby rozbudować ligi, stworzyć 9, 10, 11 ligi. Jednym z bardzo dobrych pomysłów było właśnie wprowadzenie dodatkowych pucharów, mimo że odpadnie się z Pucharu głównego, to emocje są dalej, co tydzień, w innym Pucharze.

7. Proszę zaprezentuj się nam od strony realnej, nie internetowej. Kim jesteś, ile masz lat, jak masz na imię, co cię w życiu pasjonuje?

Na imię mam Krzysiek, mam 30 lat, pochodzę z Krakowa. Na co dzień pracuję w Skawinie, w firmie przetwarzającej aluminium na terenach dawnej Huty. Czym się pasjonuję? Astronomią, oczywiście muzyką, głównie rockową i metalową. Lubię też oglądać horrory, czytać książki przygodowe lub kryminalne.
No i tak samo posiedzieć na necie, poczytać co ciekawego dzieje się na świecie. Co prawda z Tv też się można dowiedzieć ale rzadko kiedy oglądam tv.
Grywam także w różne gry, również on-line. Zawsze też staram się pożytecznie spędzać czas, jak nie w domu, to na świeżym powietrzu.

8. Czytałeś artykuł pt. "W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem!" (18750)? Czy sądzisz, że to prawda iż w Polsce trudno jest znaleźć pracę ludziom z wyższym wykształceniem? Jakie masz dla nich rozwiązanie?

Praca z wyższym wykształceniem w Polsce? Tym, co uda się taką prace znaleźć, to są wielkimi szczęściarzami. Teraz każdy kto jest bezrobotny lub stracił pracę, modli się o to, by cokolwiek znaleźć - niezależnie od tego, jakie posiada wykształcenie. Nie tak dawno przeglądając internet znalazłem taki nagłówek, "Czy w Polsce da się znaleźć pracę bez znajomości?". Otóż tak, za marne grosze, że ledwo na jedzenie starczy. Sam miałem problemy ze znalezieniem pracy w swoim mieście, a przecież Kraków nie jest małym miastem i nie mogłem jej znaleźć przez ponad rok. Udało się oczywiście znaleźć, ale gdzie... w innym mieście, kilkukrotnie mniejszym od Krakowa. W Polsce naprawdę ciężko jest znaleźć pracę, ludzie po studiach niekiedy nie dają rady nic znaleźć. Nawet pracę w swoim wyuczonym zawodzie trudno znaleźć. Do tego zarobki w ogóle nie są adekwatne do warunków, w jakich się tą prace wykonuje. Za tą samą pracę, co w Polsce - w innym kraju dostanie się kilka razy więcej, więc wcale mnie to nie dziwi, że ludzie wyjeżdżają za granicę zarabiać. Dlatego jeśli ma się jakąś formę zaczepki za granicą, to należy z niej korzystać i zarobić większe pieniądze, bo w Polsce człowiek się zaharuje za marny grosz, a na starość nie będzie miał nawet na lekarstwa.


Podobał ci się artykuł? Nie zapomnij, aby go polubić na końcu strony. Możesz też dołączyć do nas, do dyskusji na forum Polska:(16723014.1). Dziękujemy za poświęcenie dla nas czasu.

2015-05-13 17:17:17, 452 views

Link directly to this article (HT-ML, for the forum): [ArticleID=18973]

 
Server 070