We use cookies - they help us provide you with a better online experience.
By using our website you accept that we may store and access cookies on your device.

15-latek z barcelońskiej szkółki: Matilx

Rozmowa z Matilx (12607091), prezesem klubu Huragan Jabłonna Polska (475527), z którym wywalczył Puchar Dożynkowy VIII Ligi - Puchar ligowy 3-go poziomu.

W Hattricka zaczynał grać jak miał lat 13. Dziś jest jednym z najbardziej ogarniętych graczy młodego pokolenia w HT. Trenuje w szkółce "Barcelony"... Czy czeka go taka sława jak Grzegorza Krychowiaka z Sevilli? Być może i być może to jest jego pierwszy wywiad w życiu z tysięcy, jakie jeszcze udzieli w przyszłości. Tego ci Mateuszu życzę w imieniu redakcji Hattrick Press Polska.



Pucharowe mini rozmówki (21)

1. Puchar Dożynkowy VIII Ligi - jest twój. Mówi się, że to najsłabszy z pucharów, ale puchar to puchar, prawda? I radość z jego posiadania zapewne jest duża?

Myślę, że wygranie jakiegokolwiek pucharu w tej grze sprawia dużo radości i satysfakcji. Nieważne jakiego poziomu jest to puchar - ważne, że zdobywa się trofeum, które mimo wszystko jest pod pewnym względem unikalne i nieco różni się od np. trofeum otrzymanego za awans z 1. miejsca w lidze.

2. Będą następne puchary w kolekcji Huraganu Jabłonna, czy raczej skupisz się na grze w lidze?

W najbliższych sezonach raczej rozgrywki pucharowe akurat sobie darujemy. Widząc, kto w tym sezonie grał w finale pucharu VIII ligi 2-go stopnia, uważam, że akurat mojej drużynie kolejnego takiego trofeum w najbliższym czasie się zdobyć nie uda. Zwłaszcza, że już jestem w lidze wyższej, a tam jest jeszcze trudniej.

3. Skąd pomył na nazwę klubu? Jabłonna to miejscowość, gdzie mieszkasz? Co tam jest ciekawego?

Tak, dokładnie. Huragan - ten pomysł podesłał mi wujek, który także gra w Hattricka (Hakkenbery (10602645)) i twierdził, że ta nazwa robi dobre wrażenie i stąd też wzięła się nazwa mojego klubu. Może niezbyt skomplikowana historia, ale tak właśnie rozpoczęła się moja przygoda z Hattrickiem. Jabłonna natomiast, to mała wioska obok Warszawy. Tak naprawdę nic tam ciekawego nie ma. Kilka domów, może ze dwa sklepy, park, kościół, szkoła, poczta i tyle.

4. Minęły dwa lata twojej gry w Hattricka. Jakie to były lata? Co udało ci się osiągnąć, a co nie?

Na początku mojej gry w Hattricka, chciałem iść jak najszybciej w górę. Jednak w wyższej lidze - inni gracze zadbali o mnie, gromiąc kilkukrotnie moją drużynę, tym samym dając mi do myślenia bardzo wiele. Uznałem, że tak po prostu dojść na sam szczyt mi się nie uda. Muszę oprócz grania coniedzielnych meczów, ustawiać sparingi oraz bardziej zaangażować się w rozwój młodzieży. "Odmłodziłem" skład, kupiłem nowego trenera i zacząłem trenować nowo-kupionych piłkarzy, tak by za kilka sezonów byli z nich ponad/przeciętni gracze, że tak się wyrażę. Podczas tych wszystkich zmian odpuściłem sobie wszystkie mecze, co wiązało się z tym, że po sezonie spadłem do ostatniej ligi. Tam, mniej więcej w połowie sezonu zobaczyłem, że zaskakująco dobrze mi idzie w pucharze, w którym do tej pory występowała moja "rezerwa", podczas gdy najlepsza 11-tka grała co niedzielę w lidze. Od tego momentu głównym naszym celem stał się puchar. Role się odwróciły. Najlepszy skład walczył w pucharze, podczas gdy drugi skład grał w lidze. I koniec końców, udało mi się zdobyć oba te trofea (Puchar & Liga).

5. Matilx brzmi niemal jak "Matrix". O co chodzi z tym nickiem. Jesteś fanem Matrixa i tego typu filmów?

Hahaha nie - to nie ma nic wspólnego z filmami. Jestem Mateusz dlatego Mati, a "lx" dodali mi koledzy. Tak naprawdę, do tej pory sam nie wiem czemu.

6. Jesteś kibicem Barcelony, Legii Warszawa i Liverpoolu... Dlaczego akurat tych klubów? Utożsamiasz się z nimi?

Do centrum Warszawy mam 20 kilometrów, a gdy byłem mały wujek zabierał mnie na spotkania Legii i tak już zostało, że skoro wujek kibicuje klubowi ze stolicy, to ja też. Dlaczego kibicuje Barcelonie? Odpowiedź jest jedna. Od kilku lat do dziś trenuję w warszawskiej szkółce Barcelony. Poza tym, mecze Katalończyków to były jedne z pierwszych meczów, jakie obejrzałem w telewizji, w swoim życiu. Bardzo mi się podobała gra, jaką prezentowali grający tam zawodnicy. Odnośnie Liverpoolu, to gra ten zespół w najlepszej lidze świata. (Przynajmniej większość osób mi znanych tak uważa.) Znaczna część moich znajomych - ma swojego ulubieńca z tej ligi, któremu kibicuje. Więc i ja w końcu musiałem się zdecydować, który zespół z tej ligi najbardziej lubię. Wybrałem Liverpool, ponieważ nie jest on tak bogaty jak dwa kluby z Manchesteru, czy np. Chelsea, a mimo wszystko ich gra może się bardziej podobać, niż gra większości zespołów w lidze angielskiej, która opiera się przeważnie na długim " wywalaniu " piłki przed siebie na jednego dobrego, silnego, szybkiego napastnika.

7. Opowiedz nam coś o sobie prywatnie: imię, wiek, wykształcenie, praca, zainteresowania...

Jak już wspominałem wcześniej, mam na imię Mateusz, lat mam 15 i uwielbiam grać w piłkę. Do pracy raczej nie chodzę, co akurat dziwić nie powinno:. Oglądanie meczów Barcy w telewizji było początkiem mojej przygody z piłką. Nawet nie wiedziałem, że w Warszawie istnieje taka szkółka. Pewnego dnia mój tata z wujkiem przyszli do mojego pokoju i powiedzieli, że jedziemy. Nie wiedziałem gdzie i po co. Całą drogę pamiętam jak ich o to wypytywałem. Nie chcieli mi jednak nic powiedzieć. Gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyłem, że jesteśmy po prostu... na boisku. Nic nie rozumiałem, nie wiedziałem po co o godzinie 21:00 pojechaliśmy na boisko do Warszawy. Dopiero po kilku minutach, zrozumiałem, że znalazłem się na naborze do klubu. Widziałem całą masę trenerów w dresach z herbem Barcelony, ale dalej nie wiedziałem czemu wszyscy są właśnie tak ubrani. Jednak zanim zaczęliśmy pokazywać swoje umiejętności, jeden z trenerów, w krótkim przemówieniu wszystko nam wyjaśnił. Wszyscy, grupa około 800 chłopaków, byliśmy na naborze do FCB Escoli Varsovii. Tak to się zaczęło. Obecnie jest tam wiele roczników, najmłodszy z tego co wiem to 2006, ale nie jestem do końca przekonany. Natomiast najstarszy rocznik to 1999. Jak ta szkółka funkcjonuje? Jak wyglądają treningi? Mamy swoje centrum, swoje boisko, szatnie itd. gdzie trenujemy czy gramy mecze. Trenerzy tu, są szkoleni tak, by móc nas szkolić tak jak szkolą trenerzy w Barcelonie w Hiszpanii. Przekazują nam bardzo podobne informacje, jak nawet nie takie same, co przekazują trenerzy ci z Hiszpanii. Póki co, na razie żadnego gracza Barcy nie poznałem, ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się nawet zagrać z kilkoma z nich. To jest więcej niż marzenie - to cel, do którego konsekwentnie dążę.

8. Zbliżają się wakacje. Masz jakieś plany? I co w tym czasie będzie z Hattrickiem?

Póki co na wakacje żadnych większych planów nie mam. Na pewno jak każdy " gimbus " spędzę trochę czasu przed komputerem i telewizorem. Jeżeli chodzi o Hattricka, to jak co roku, w wakacje jest dwutygodniowa przerwa między sezonami. Podczas jej trwania zapewne rozejrzę się za wzmocnieniami do mojego zespołu, za finanse zdobyte w tym sezonie.


Podobał ci się artykuł? Nie zapomnij, aby go polubić na końcu strony. Możesz też dołączyć do nas, do dyskusji na forum Polska:(16723014.1). Dziękujemy za poświęcenie dla nas czasu.

2015-06-21 18:08:04, 2690 views

Link directly to this article (HT-ML, for the forum): [ArticleID=19031]

 
Server 070